|
Atrakcje San Pedro de Atacama Być w Chile i nie pojechać do San Pedro de Atacama?! Być w SPdA i nie
pojechać do Doliny Księżycowej?! To tak, jakby się nie było w Chile Wulkany, słone jeziora, geo- i petroglify, formacje skalne, gwiaździste niebo, gejzery, przestrzeń i egzotyka - czego chcieć więcej? Byliśmy w SPdA cztery dni i niestety wcześniej nie zrobiliśmy dostatecznego rozpoznania ilości atrakcji w tym rejonie. Wszystko było tam wyjątkowe i warte zobaczenia. Brak czasu i duże odległości wymusiły na nas ostrą selekcję celów. A do wielu miejsc warto by było jeszcze pojechać?! MUSIMY TAM WRÓCIĆ! |
|||
|
|
|||
|
San Pedro de Atacama Dziwne to miasto. Parterowa licha zabudowa, drogi w mieście
szutrowe, chaos komunikacyjny i wszechobecny pył. Setki zagranicznych turystów przemieszczających się
w maskach przeciwpyłowych! Same hostele i pensjonaty, punkty sprzedaży wycieczek i pamiątek. Główna
ulica w mieście tętni wieczorem, jak 5th Avenue na Manhattanie |
Nasza kwatera w San Pedro de Atacama |
Życie nocne na głównej ulicy miasta |
|
|
|
|
YouTybe – San Pedro de Atacama |
|
|
|||
|
Dolina Śmierci Dolina Śmierci to jedna w wielu formacji skalnych o dziwnych kształtach i kolorach, których jest w okolicy SPdA wiele. Następnym razem jak będziemy w SPdA to pojedziemy jeszcze do Doliny Tęczowej (Valle Del Arcoiris). |
Widok na Valle de Marte. Na horyzoncie wulkan Licancabur, a po prawej Juriques |
Zaglądamy do środka |
|
A w środku krajobraz księżycowy |
To nie jest duża dziura w ziemi, to jest olbrzymia dziura |
To zdjęcie unaocznia wielkość doliny! Zachodnie zbocze Valle de Marte |
|
|
|
|||
|
Dolina Księżycowa Miejsce w pełni zasługujące na swoją nazwę! Ale pod tym terminem kryje się rozległy obszar w okolicy SPdA, gdzie krajobrazy zmieniają się za każdym kolejnym wzgórzem. |
Widok z Mirador de Kari - Piedra del Coyote na jeden z wąwozów Doliny Księżycowej |
Wadi na tę okazję założyła "księżycowy t-shirt" |
|
|
|
Mirador Likan-Antay i szaleństwo selfie |
Wróciliśmy na zachód Słońca |
|
Dolina Księżycowa od środka. W jeden dzień, jadąc wytyczoną
trasą nie sposób zobaczyć wszystkiego. A patrząc w Google Earth na tę okolicę, widać, że
zobaczyliśmy naprawdę niewiele |
Dzień następny - w drodze do Doliny Księżycowej |
|
|
|
|
|
Tu Wadi ma koszulkę w gwiazdozbiory |
Krajobraz jak z innej planety |
Wydma Duna Mayor |
|
Oczywiście nie byliśmy sami |
Formacja ta wyglądała jak wrak Arki Noego, a z tyłu "demoniczny ocean"! Nieprawdopodobny widok! |
A tu nagle z boku wyjechał łazik Opportunity |
|
|
To tylko działanie czasu, wody i wiatru, a efekt spektakularny |
|
|
|
Największa z wydm - Duna Mayor |
|
|
|
|
|
Koszulka w gwiazdozbiory |
|
|
|
|
|
|
|
Kolejny przystanek, kolejne kadry |
Formacja skalna zwana Trzy Marie (Las tres marias) |
|
|
|||
|
|
|||
|
Stara kopalnia Mina Victoria Na terenie Doliny Księżycowej działały kiedyś kopalnie. Co w nich wydobywano nie wiem, ale warunki pracy były jak w koloni na Marsie. |
Zdewastowana sztolnia |
||
Kiedyś działały tu kopalnie |
|
Wygląda jak koralowiec!? |
|
To wydobywali! |
|
|
Przyroda potrafi zaskakiwać! |
|
|
|||
A jutro dokąd? |
|||
|
|
|||
.
Dolina Księżycowa (Valle de la Luna) - obowiązkowy punkt programu! Samo miasteczko SPdA
koszmar, ale świetna baza wypadowa na tym zapomnianym przez boga miejscu. Dziesiątki "biur podróży",
kumulacja atrakcji, Mekka turystyczna, a niemal wszystko zaniedbane, prowizoryczne i ponure. Marudzę 
