|
Zmarł prof. Ryszard Kryza
25 grudnia po wieloletniej walce z chorobą zmarł prof. Ryszard Kryza. Uznany polski geolog, badacz meteorytów.
Pogrzeb odbędzie się 4 stycznia o godz. 12:40 we Wrocławiu. |
|
Signum temporis
Za sprawą uwikłanych i interesownych polityków, świat ten staje się
coraz bardziej odległy i niedostępny |
|
Bożonarodzeniowy meteoryt
Meteoryt ten przeszedł do historii przede wszystkim ze względu na dzień spadku. Równo (za kilka dni )
50 lat temu, 24 grudnia 1965 roku w wigilię Bożego Narodzenia spadł w Anglii meteoryt Barwell*.
Na [meteorite-list] zamieszczono link do bardzo ciekawego
artykułu o tym meteorycie zilustrowanego archiwalnymi nagraniami z miejsca spadku.
BBC: The hunt for the Christmas meteorite
|
24 grudnia spadły jeszcze dwa inne meteoryty: Molina*
w 1858 roku w Hiszpanii i Nyaung* w 1939 roku w Birmie, ale nie zyskały one takiej
sławy, jak meteoryt z Wysp.
Za portalem Facebook PTMet: MONICA GRADY: Seven Wonders of the
World
|
I po urlopie
Było "księżycowo"
|
|
Pastele w MN
W Muzeum Narodowym w Wawie trwa wystawa pasteli malarzy polskich.
|
|
Piąty milion
Portal Wiki.Meteoritica.pl ma już ponad 1673 dni
(4,5 roku) i 5 000 000 odsłon!
Łał - to wychodzi ok. 3000 wyświetleń na dzień! Czyli jest głód wiedzy o meteorytach.
|
|
Wiemy skąd nadleciał meteoroid Morasko!?
W ramach "Projektu Morasko" prowadzone są symulacje pozwalające określić m.in. kierunku skąd nadleciał i jaką miał wielkość
meteoroid odpowiedzialny za spadek meteorytu Morasko.
Bronikowska M., Artemieva N.A., Wünnemann K., Szczuciński W., (2015), Determining the Initial Parameters of the Morasko Meteoroid, The
Bridging the Gap III: Impact Cratering in Nature, Experiments, and Modeling, University of Freiburg, Germany, September 21–23, 2015, poster session. Abstract
[#1049].
Więcej na wiki.meteoritica.pl |
|
"Przemijanie?"
W żółtych płomieniach liści brzoza dopala się ślicznie
Grudzień ucieka za grudniem, styczeń mi stuka za styczniem
Wśród ptaków wielkie poruszenie, ci odlatują, ci zostają
Na łące stoją jak na scenie, czy też przeżyją, czy dotrwają...
Skaldowie - W żółtych płomieniach
liści |
|
VERVA Street Racing, 2015
Na Stadionie Narodowym w Warszawie odbyło się wielkie show zorganizowane przez PKN Orlen - VERVA Street Racing, 2015. Dostaliśmy
zaproszenie! Nie wypadało nie skorzystać. Dobre miejsca i inne przywileje
Główną atrakcją programu był występ słynnej z Top Gear trójki
showmanów:
Jeremyego CLARKSONA, Richarda HAMMONDA i Jamesa MAY
|
|
Creston
Ruben Garcia informuje na [meteorite-list] o znalezieniu 4 okazów (w sumie 800 g) ze spadku 23 października 2015 roku na wschód od Paso
Robles w Kalifornii w okolicy zwanej Creston.
Więcej szczegółów na stronie Rubena: Creston – New
California Fall
Meteoryt został zarejestrowany w Meteoritical Bulletin: Creston*,
ordinary chondrite L6, TKW 688 g (4 pieces). |
|
Das Gedächtnis unseres Planeten
Karmaka Meteorites przesłał na [meteorite-list] informację o ciekawym filmie o meteorytach! Jest na co popatrzeć i można przy okazji
zobaczyć kilka największych kolekcji, wow!
Film będzie dostępny tylko przez tydzień.
Wersja: po niemiecku i po
francusku. |
|
W teren
Pięć lat minęło od obserwacji "spadkowego" bolidu – PF131010
"Ciechanów".
13 października 2010 roku niebo nad Ciechanowem rozświetlił jasny bolid. Według obserwatorów z PKiM (PFN) w okolicach wsi Grabowo i Żabin na południe od Ostrołęki,
mogły spaść fragmenty meteorytu, w sumie nawet 2 kg! W tzw. między czasie oszacowano i przeszukiwano obszar potencjalnego spadku. Jak na razie bez sukcesu, ale...
Wiele osób szuka w Polsce meteorytów. Może warto skierować swoje kroki w ten rejon? Jest w Polsce więcej takich miejsc, gdzie potencjalnie
mogły spaść meteoryty.
Więcej informacji na portalu wiki.meteoritica.pl |
Mieszkańcu okolic Ostrołęki, Makowa Mazowieckiego, zrób wypad w ten rejon i popróbuj szczęścia! Jak znajdziesz coś interesującego,
prześlij fotkę swojego znaleziska. Nowe polskie meteoryty czekają na swoich
odkrywców.
|
Pożegnanie podoficera
Gratulacje dla najlepszego z braci |
|
Wysyp
14 października obfituje w doniesienia
Fabien Kuntz donosi na [meteorite-list] o nowym
francuskim znalezisku - świeżym, malutkim chondryciku!
Historia ciekawa. Według relacji Fabiena meteoryt znalazł pod koniec lipca francuski geolog szukający z żoną skamieniałości w okolicy
miejscowości Besançon. Mały kamień leżał przy wiejskiej drodze do wsi Abbans-Dessous (47.13171N,
5.87560E). Jest on bardzo świeży i waży tylko 3,123 g. Początkowo Fabien podejrzewał, że
to jakiś żart, że meteoryt "wypadł z kieszeni" ("fell from the pocket").
Wysłał okaz do nieniszczących badań do laboratorium CEREGE do znanego badacza i poszukiwacza (vide Chile i Sołtmany) meteorytów Jérôme
Gattacceca. Ten po badaniach potwierdził, że jest to prawdopodobnie chondryt zwyczajny tylu LL
oraz, że nie jest to kiepski żart . Fabien wraz ze swoją żoną i
wtajemniczonym przyjacielem przez kilka dni latem szukali w okolicy dalszych okazów, ale jak na razie bez powodzenia.
Fart! |
|
Piknik Meteorytowy w Guciowie
W najnowszym numerze METEORYTU (2/2015) znalazło się zaproszenie:
«Stanisław Jachymek zaprasza do Guciowa
w sobotę, 10 października, na Piknik Meteorytowy. Warto przyjechać nieco wcześniej i wyjechać nieco później, bo okolica ładna, jadło dobre, a gospodarz
obiecuje specjalne zniżki dla uczestników Pikniku. Miejsca można rezerwować korzystając z kontaktów na stronie:
» http://www.guciow.pl/
|
Było KOSMICZNIE w każdym szczególe! Stach zorganizował spotkanie, które było ucztą dla ciała i ducha. Dosłownie! Jadło -
pychota. Napitki - wilgotne i z nutą leśnego wąwozu. Muza - można było popłynąć. A przede wszystkim - Towarzystwo!
Jak interesujący, otwarci i bogaci wrażliwością potrafią być ludzie, można się przekonać, gdy wyzwoli się człowiek z uprzedzeń i stereotypów. Goście
Stacha ubogacili nas (meteoryciarzy) i zauroczyli. Po takich spotkaniach chce się żyć bardziej. Jak ochłoniemy to
napiszemy coś więcej.
Dzięki Stachu!
(Już po Pikniku. Gdy opuściliśmy magiczny matecznik Stacha, tuż za Zagrodą Guciów zewsząd, z płotów i bilbordów, spoglądały
na nas zadowolone
gęby hipokrytów, co chcą nam ułożyć życie na swoją modłę. Dobrze, że są jeszcze ludzie pokroju Stacha i jego kompanów)
|
Bo to duża kometa była...
Parafrazując klasyka z filmu: bo to duża kometa była.
Aby podatnik nadal był skłonny łożyć niemałe pieniądze na badania kosmosu, NASA od czasu do czasu nadaje niektórym odkryciom posmak
SENSACJI! Tak też jest z ostatnim njusem o wodnym lodzie i atmosferze na Plutonie.
Istnienia wody (lodu) na Plutonie należało się spodziewać. Sensacją by było, gdyby jej tam nie znaleziono. W początkowym okresie
formowania się Układu Słonecznego nastąpiło zjawisko swoistej segregacji gazów i pyłu. Frakcja cięższa pozostała w pobliżu Słońca – z niej formowały
się planety skaliste: Mercury-Wenus-Ziemia-Mars. Frakcja lżejsza gazowa została "wydmuchnięta" w odleglejsze rejony. Tam uformowały się gazowe
olbrzymy: Jowisz-Saturn-Uran-Neptun. Mają one w swoich atmosferach poza m.in. amoniakiem i metanem również wodę (parę wodną).
"Pozostałości" budulca zaludniają dalsze przestrzenie, tam jest już tak zimno, że gaz zamarza ;-). W pasie Kuipera i w
dalszym obłoku Oorta pozostało miliardy małych ciał. Pluton jest przecież tylko jednym z wielu dużych ciał pasa Kuipera. Na razie odkryto ich niewiele, ale są
tam zapewne ciała równie duże, jak Pluton: Tryton, Eris, Waruna, Haumea. Te mało jeszcze zbadane peryferia Układu Słonecznego, pas Kuipera i obłok Oorta, są
siedliskiem i źródłem większości komet. A to komety, bogate m.in. w wodę (lód) były uważane za źródło wody na Ziemi (wyniki badań komety 67P/Czuriumow-Gierasimienko
lekko zachwiały tą hipotezą).
Wiemy, że tam za orbitą Plutona, znajdują się miliardy ciał bogatych w wodę, a gdy "odkrywamy" jedno z nich – jesteśmy
zdziwieni
Można zaryzykować stwierdzenie, że Pluton to taka wyrośnięta kometa, a jego atmosfera to nic innego, jak gazowa
głowa komety.
Sonda New Horizons podążająca do pasa Kuipera, tak naprawdę nie szuka tam lodowych planet – bo jest ich tam większość – ale szuka ciał
skalistych! Naukowcy z NASA spodziewali się lodowych ciał, więc lekko podkręcają newsy, interesujące będą dopiero te skaliste!
NASA: New Horizons Finds Blue Skies and Water Ice
on Pluto |
Może należałoby wprowadzić nową kategorię ciał niebieskich – komety olbrzymie (giant comet)? I zdegradowanego
do planety karłowatej Plutona, mianować pierwszym jej przedstawicielem?
Lodowo-skalisty Pluton jest za daleko od Słońca by wydajniej emitować gaz oraz pył i rozwinąć na niebie piękną
głowę i długi warkocz!!
|
Bolid i spadek w Maroku
Informacja o nowym spadku 28 lipca w Maroku, sączy się powoli i bez świateł jupiterów.
Od czasu do czasu pojawiają się oferty
sprzedaży okazów z tego spadku, ale szału nie ma ;-).
Więcej informacji o spadku podał Zsolt Kereszty na portalu Meteorite
Picture of the Day.
28 lipca po południu nomadzi obserwowali (i słyszeli) jasny bolid w pobliżu miasta Tissint w Maroku. (To jest to samo miasto Tissint, w okolicach którego 18
lipca 2011 roku spadł meteoryt marsjański Tissint*) Pierwsze okazy znaleziono 2 sierpnia. Szacuje się, że TKW spadku to
tylko 1 kg! Prawdopodobnie jest to chondryt zwyczajny typu H i o typie petrograficznym 4-5. Meteoryt nie został jeszcze sklasyfikowany.
|
Meteoryt został zarejestrowany w Meteoritical Bulletin - otrzymał nazwę Sidi
Ali Ou Azza*, chondryt zwyczajny L4, TKW 1500 g.
|
Perygealne zaćmienie
Z niedzieli na poniedziałek (27/28 września) było super zaćmienie Księżyca!
Dopisała pogoda!
Zjawisko trwało długo, więc była okazja trochę pofocić nieba. Zabawa
przednia!!
Wikipedia: September 2015 lunar eclipse |
Fajnie to sobie papież wymyślił ;-(
Niech każda parafia, zakon, diecezja weźmie
na utrzymanie rodzinę uchodźców. Dostanie od Państwa, via
Caritas, np. 3000 zł/na rodzinę.
Państwo zamiast korzystać ze swoich agend, ośrodków pomocy społecznej, będzie karmić pośredników. 1000 dla uchodźcy, 2000 na "działalność statutową"
Caritasu, nad którym Państwo nie ma żadnej kontroli.
Ci to potrafią się ustawić na (nie)swoim miłosierdziu ;-(
|
Spadek w Urugwaju
W Urugwaju spadł meteoryt. Więcej patrz Oct 14. |
|
2 w 1
W niezwykłym meteorycie znaleziono niezwykłe kryształy!
Burzliwa historia odkrycia kwazikryształów (quasicrystal) ma już wiele lat. Były po drodze nagłe zwroty akcji, chwile zwątpienia
i triumfu. Najogólniej rzecz biorąc kwazikryształy nie mają prawa istnieć Ale, jeśli
ich idea narodziła się w głowach naukowców, to już było tylko kwestią czasu, kiedy je zsyntetyzowano, a później odkryto w naturze. Można o nich poczytać
np. w Wikipedii, a są one rzeczywiście tworami nie z tej ziemi.
Jak już mowa o tworach nie z tej Ziemi, to w domyśle chodzi, jak zwykle, o meteoryty. Pierwszy naturalny minerał o strukturze
kwazikryształu znaleziono w 2009 roku na dalekiej Syberii nad rzeką Khatyrka. Miał on skład Al63Cu24Fe13 i nazwano go icosahedrite.
Analizy wskazywały z dużym prawdopodobieństwem, że może pochodzić on z materiału meteorytowego, z chondrytu węglistego! W 2011 roku wyruszyła na Syberię
kolejna wyprawa w poszukiwaniu większej ilości icosahedritu. Po przeszukaniu setek kilogramów glin znaleziono małe fragmenty meteorytu węglistego typu CV3
- zarejestrowano go pod nazwą Khatyrka. W sumie to kilkanaście fragmentów o
sumarycznej wadze nie więcej niż 0,1 grama! Ich rozmiar nie przekracza 1 mm! W wyniku dalszych badań meteorytu Khatyrka znaleziono w nim kolejne ziarno innego
kwazikryształu o dziesięciokrotnej symetrii i wzorze chemicznym Al71Ni24Fe5.
Ten kwazikryształ jest niestabilny, i musiał zostać wytworzony podczas impaktu.
Może jednak 3 w 1?
Historia odkrycia meteorytu Khatyrka przypomina trochę odkrycie naszego nowego meteorytu Lechówka.
Również metody poszukiwań podobne są do historii poszukiwań polskich mołdawitów.
Wikipedia: Quasicrystal
Mindat.org: Icosahedrite
Meteoritical Bulletin Database: Khatyrka
|
|
kappa-Cygnida
Podczas weekendowego wypadu do Białowieży udało nam się sfotografować meteor
należący prawdopodobnie do roju kappa-Cygnidów!
Na kilku kadrach uchwyciłem jeszcze ślady innych meteorów/satelitów.
|
Może pod koniec 2015 roku będzie nam dane obserwować gołym okiem kometę?! Mając na uwadze nieprzewidywalność komet – oby kometa
C/2013 US10 sprawiła nam niespodziankę?
Śledzimy kometę.
|
“La meteorite di Barcis e sassi da altri mondi”
Żeby nie było, że tylko w Polsce robią wystawy meteorytów.
W Włoszech zorganizowano wystawę meteorytów: “La
meteorite di Barcis e sassi da altri mondi”. Motywem przewodnim wystawy był włoski pallasyt Barcis.
Pierwsza część wystawy miała miejsce w Barcis, a jakże, od 1 sierpnia do 13 września. Druga część w Pordenone od 14 września do 25 października.
Dostaliśmy od organizatorów w prezencie wyemitowane z tej okazji pocztówki! GRAZIE
|
|
Bolid i spadek w Maroku
Wszystko wskazuje na to, że w Maroko spadł nowy meteoryt.
Więcej szczegółów 03 October - Tissint2.
|
|
25 Bieg Powstania Warszawskiego
Wieczorem w deszczu odbył się bieg ulicami Warszawy. Był akcent meteorytowy!!
Galeria
|
|
PeKiN
Pałac Kultury i Nauki (PKiN) w Warszawie obchodził hucznie
dziś swoje 60 urodziny. Choć jednych drażni, drugich zachwyca, ma zaciekłych wrogów i wiernych fanów, dla wszystkich jest doskonałym punktem orientacyjnym w
mieście. Warszawiacy zwą go PeKiNem.
Mam związane z Pałacem Kultury ciekawe wspomnienia sprzed wielu lat. W czasach kiedy pracowałem w Pracowni Informacji Obrazowej na UW
miałem okazję zobaczyć takie miejsca, jakie widziało niewielu... Mój ówczesny szef, też Marek, człowiek mocno pozytywnie zakręcony, zamyślił kiedyś, że w
ramach pracy zrobimy zdjęcie wschodzącego Księżyca nad Warszawą. Oczywiście miejsce skąd mieliśmy obserwować wschód musiało być wyjątkowe, a nie ma
lepszego niż najwyższe piętra PKiNu. Marek miał wielką siłę przekonywania, znał właściwych ludzi w mieście oraz często "nie wiedział", że
pewnych rzeczy nie da się zrobić. Ale ta "niewiedza" była atutem i pozwalała realizować najbardziej nierealne pomysły. Jak zamyślił, tak też zrobił.
Po kilku dniach okazało się, że mamy wejście i akceptację naszej akcji. Sprawdziliśmy w kalendarzu, o której wschodzi Księżyc i późnym wieczorem zapukaliśmy
do wrót Pałacu. Przyjął nas kierownik zmiany. Nie dał po sobie poznać, żeby był zaskoczony naszym niecodziennym pomysłem. Przydzielił nam pana Strażnika,
zaopatrzonego w potężny pęk kluczy do właściwych zamków. Jak na początek poszło gładko. Trzeba zaznaczyć, że PKiN pełnił "pewne funkcje
strategiczne" i nie można było z nim robić co się chce. Ale o tym dalej. Pan Strażnik zabrał nas do publicznych wind i wjechaliśmy na taras widokowy, na
30 piętro. Stamtąd, tajnymi korytarzami udaliśmy się do technicznej windy jadącej wyżej! Jeszcze kilka pięter. Gdy wysiedliśmy, już było czuć, że jesteśmy
wysoko. W pustej klatce schodowej hulał wiatr i słychać było, wywoływane nim, demoniczne dźwięki wydawane przez żelazno-betonową konstrukcję. Po żeliwnych
schodach weszliśmy jeszcze kilka pięter. Po drodze mijaliśmy budowlany bałagan, niedoróbki i oznaki zaawansowanego wieku budynku. Towarzyszyły nam też dziwne
instalacje elektryczne i techniczne. W jednym malutkim pomieszczeniu widzieliśmy sennego pana, który nadzorował (?) pracę urządzeń nadawczych. Bo iglicę Pałacu
zawsze wykorzystywano jako maszt radiowo-telewizyjny. Nie było jeszcze wtedy telefonii komórkowej, a ten co miał TV i Radio ten miał Władzę. Stąd
"strategiczna" pozycja smutnego pana.
Dotarliśmy na sam szczyt! Nad nami widać było już tylko metalową konstrukcję spadzistego dachu nad ostatnią nadbudówką. Pan Strażnik
powiedział, że jesteśmy na miejscu i możemy robić zdjęcia. Pałac był nasz!
Nie wiedzieliśmy na ile starczy cierpliwości naszemu Strażnikowi, więc szybko przystąpiliśmy do działania. Jako pierwszy punkt
obserwacyjny wybraliśmy jeden z małych balkoników. Były one najwyżej położonymi "okienkami" na
monumentalnej fasadzie Pałacu. Dziś w ich miejscu znajdują się zegary. Widok z balkonów był naprawdę
imponujący, ale dla nas - za słaby. Postanowiliśmy zatem robić zdjęcia z tarasu poniżej ostatniej nadbudówki. Szybko po schodach w dół, gdzie czekała nas
niespodzianka. Murek okalający taras, świetne miejsce na aparaty, cały był i jest do dziś obłożony czerwonymi światłami sygnalizacyjnymi. Ważne to i
strategiczne podzespoły, ale od czego tupet i element zaskoczenia. Zaproponowaliśmy panu Strażnikowi, by skontaktował się z centralą, niech wyłączą na kilka
minut światła. Tak też się stało ku naszemu zaskoczeniu. Myślę, że dziś np. Jurek Owsiak może wyczyniać różne ewolucje z oświetleniem Pałacu, ale w
tamtych czasach to było niemal niemożliwe. Gdy zgasły światła, wtarabaniliśmy się ze sprzętem na wąski murek tarasu i zaczęliśmy focić.
Tak, jak do tej pory pan Strażnik wydawał się obojętny i niewzruszony naszymi działaniami, tak teraz widać było po nim, że
przekroczyliśmy próg jego akceptacji dla działań szalonych. Coś w filmach Bareji jest na rzeczy? Oczy miał wielkie, jak tarcze zegara i stał nieruchomo
wpatrzony w dwóch wariatów z aparatami. Łaziliśmy po ciemku po wąskim murku pełnym metalowych konstrukcji i przy porywistym wietrze nieświadomi zagrożenia.
Magia chwili, wyjątkowość miejsca i fakt, że wszystko się udało stłumiło rozsądek.
Poniżej była migotliwa Warszawa, a Księżyc wzeszedł pięknie. Wspominam z sentymentem tę szaloną akcję za każdym razem,
gdy spoglądam na tarczę zegara na PeKiNie. Ze zdjęć byliśmy zadowoleni i już planowaliśmy następną akcję. Przelot sterowcem nad Warszawą, ale o tym może
innym razem.
|
|
Dużo pytań, jak na tak małe kryształki i kropelki
Historia miała miejsce już wiele lat temu, ale może warto ją przypomnieć?
W 1998 roku spadły dwa szczególne meteoryty: Monahans (1998)* i Zag*. Fragmenty drugiego z nich są
dosyć popularne w kolekcjach, ale chyba nie wszyscy miłośnicy meteorytów zdają sobie sprawę, jak przełomowych odkryć dokonano w tych chondrytach ZWYCZAJNYCH.
Meteoryt Monahans (1998)* (H5) spadł 22 marca 1998 roku w USA. W ciągu kilkudziesięciu godzin po spadku okaz(y) trafił do laboratoriów
NASA (do Johnson Space Center). Wewnątrz meteorytu natrafiono na małe niebieskawe kryształy halitu (NaCl)
domieszkowanego sylwinem (KCl). Największą niespodzianką było zaobserwowanie wewnątrz kryształów małych
kropelek wody!. Prawdopodobnie jest to najstarsza odkryta woda, może mieć nawet 4,5 mld lat!
Jaki był dalszy los okazów meteorytu?
|
|
2011 UW158
Asteroida 2011 UW158 przeleciała blisko Ziemi. Zdarzenie raczej należące w dzisiejszych czasach do kategorii "nic szczególnego"
- takie przeloty to już codzienność.
Dla nas meteoryciarzy ciekawe było to, że zidentyfikowano jej typ, jako ciało macierzyste chondrytów zwyczajnych typu LL. Ale mass media
musiały zrobić z przelotu sensację. Sezon ogórkowy w pełni, więc nic tak nie pobudza wyobraźni, jak pieniądze. Duże pieniądze! PLATYNOWCE
Z ASTEROIDY WARTE 5 BILIONÓW (TRYLIONÓW?) DOLARÓW!
Za portalem Losy
Ziemi:
"Niezwykła asteroida 2011 UW-158 minęła Ziemię w odległości 2.4 mln km, cała jest z platyny, średnica 800 metrów, waga 100 mln ton. Niemal
sto milionów ton platyny o wartości 5,5 tryliona dolarów przeleciało nam w niedzielę „koło nosa”. A dokładnie rzecz ujmując – w odległości
2,4 milionów kilometrów. Asteroida 2011 UW-158, której jądro składa się głównie z tego drogocennego kruszcu, przeleciała w niedzielę koło Ziemi."
A na Wirtualnej
Polsce nielepiej:
"Asteroida, która przeleciała koło Ziemi jest warta 5 bilionów dolarów. To prawdziwa kopalnia rzadkich metali. Dysponując taką kwotą, można by spłacić
dług publiczny Niemiec i Francji, a jeszcze zostałoby dość grosza na oddłużenie Polski. 90 milionów ton platyny, a także pokłady innych cennych metali o łącznej
wartości rynkowej 5,4 bln dol. znajdują się na 2011 UW-158, liczącej 800 m średnicy, która w niedzielę minęła Ziemię w odległości ledwie 2,4 mln
kilometrów."
Rzeczywiście kwota robi wrażenie. Ale jest wyssana z palca, bo dziennikarze przepisują bezmyślnie i podkręcają informację. Wszystkie te
duże liczby są w rzeczywistości o trzy rzędy wielkości (o czynnik 1000) zawyżone.
Średnia zawartość platyny w chondrytach zwyczajnych typu LL wynosi około 20 ppm, czyli ok. 20 g na tonę materiału.
Asteroida (typu LL) o średnicy 500 m waży ok. 200 mln ton. Zawiera ok. 4000 ton platyny. Przy obecnej cenie platyny, ok. 1000$ za uncję, daje to
wartość platyny na tej asteroidzie = 125 miliardów $. To dużo mniej niż biliony!! (200 metrowa asteroida zawiera platynę o wartości ok. 8 miliardów $)
W zasięgu górnictwa kosmicznego - jest taka dziedzina badań - mogą się znaleźć w niedalekiej przyszłości, zapewne obiekty o średnicy
powiedzmy 20 m. Przeprowadzając podobne obliczenia dla takiej małej asteroidy, wychodzi, że wartość zawartej w niej platyny (ćwierć tony) to ok. 8 milionów $.
Czy to pokryje koszty takiej eksploatacji? Czy to się opłaca? Rocznie wydobywa się na świecie ok. 200 ton platyny, a zapotrzebowanie na nią szacowane jest
na 240 ton. Chyba jeszcze długo kopanie na planetoidach pozostanie w sferze ideii? Wyjątkowo bogate złoże platyny znajduje się w RPA, jej zawartość w złożu
dochodzi do 10-30 g na tonę (10-30 ppm)! Natomiast jej średnia zawartość w skorupie ziemskiej to około 5 ppb (0,005 ppm), więc wyjątkowo mało!
Dziennikarski etos i wiarygodność uleciały w Kosmos razem z 2011 UW158
Za (dez)informacją stoi firma Planetary Resources, zainteresowana nagłaśnianiem tematu "górnictwa kosmicznego" i robieniem PRu wokół
potencjalnej opłacalności swoich przedsięwzięć. Czego się nie robi dla pozyskania sponsorów
|
|
Tak tanio jeszcze nie było
Pośredniczę w sprzedaży ładnego, dużego okazu meteorytu Morasko.
Cena jest wyjątkowo atrakcyjna! Morasko niemal w cenie Campo del Cielo
Więcej szczegółów: BIG meteorite Morasko for sale
|
|
Mało znane fakty o Księżycu [wp.pl]
wp.pl – nie jest portalem szczególnie wiarygodny i obiektywny, ale zainteresował mnie jeden z newsów. Film Mało
znane fakty o Księżycu (Księżyc!, mój konik ) prezentuje wiele ciekawych i
intrygujących faktów, o których nie wiedziałem. Warto obejrzeć, ale część podanych informacji trzeba zapewne weryfikować u źródeł.
|
Minęła połowa roku, a spadków, jak na lekarstwo
|
600 lat temu to mieli szczęście
Całkowite zaćmienie Słońca to zjawisko rzadko obserwowane w naszym kraju. O niebywałym szczęściu mogą mówić
mieszkańcy XV-wiecznej Polski! Na początku stulecia, na przestrzeni 9 lat, przez obecnie centralną Polskę (wówczas, czasy króla Władysława Jagiełły, granice
miały inny przebieg) przechodziły pasy całkowitego zaćmienia. Pierwsze zaćmienie miało miejsce 7
czerwca 1415 roku i trwało np. w Warszawie 3m46s (maks. 4m04s),
drugie 26 czerwca 1424 roku i trwało
np. w Szczecinie Dąbiu 3m28s (maks. 3m31s). Pozazdrościć!
Był to wyjątkowy początek stulecia pod względem zaćmień Słońca widocznych w Polsce. 16
czerwca 1406 roku widoczne było w okolicy Świnoujścia (2m27s)
zaćmienie całkowite! A 15 kwietnia 1409 roku
przez centrum Polski przeszedł pas zaćmienia obrączkowego (maks. w Toruniu trwało 3m48s).
BYŁO: Ostatnie zaćmienie całkowite widoczne w Polsce miało miejsce 30
czerwca 1954 roku. Pas widoczności fazy całkowitej musnął północno-wschodni brzeg naszego kraju. W Suwałkach trwało ono 1m03s, a maksymalnie, we wsi
Buraki przy granicy z Litwą, trwało 2m10s (Saros
nr 126).
BĘDZIE: Na następne całkowite zaćmienia Słońca widoczne w Polsce przyjdzie nam trochę poczekać. Najbliższe zapowiadane
jest na 13 lipca 2075 roku, będzie ono
obrączkowe (annular) i potrwa np. w Rzeszowie 3m33s (maks. 4m10s
w okolicach Ustrzyk Dolnych). Kolejne, też niestety obrączkowe, dopiero 23
lipca 2093 roku (dokładnie jeden Saros ;-). We Wrocławiu będzie
trwało 4m38s, a w Żorach 5m03s! Do tego samego
okresu Saros (nr 147) należy zaćmienie, które będzie
widoczne w 2039 roku w sąsiedniej Białorusi,
Łotwie i Estonii.
NAJBLIŻSZE: Aby zobaczyć najbliższe
zaćmienie Słońca, trzeba będzie się wybrać gdzieś za granicę. 12
sierpnia 2026 roku w północnej Hiszpanii; 2
sierpnia 2027 roku w Afryce Północnej; 26
stycznia 2028 roku (obrączkowe) w południowej Hiszpanii; 1
czerwca 2030 roku (obrączkowe) w Grecji i Turcji; 20
marca 2034 roku w Arabii Saudyjskiej. Czas pakować mandżur ;-)
(informacja po lekturze najnowszego numeru kwartalnika Urania-Postępy Astronomii, nr
3/2015)
|
|
Ensisheim 2015
Już po targach...
...Będą nowe okazy w kolekcji.
Program: Bourse aux Météorites 2015
Goff Martin Samuel (MSG-Meteorites): The
Ensisheim Meteorite Show 2015 Photos • The
Ensisheim Meteorite Show 2015
|
W tym roku było zauważalnie mniej uczestników i odwiedzających niż w latach poprzednich. Z gorących spostrzeżeń, według relacji
osób silnie zaangażowanych w handel meteorytami, uwagę zwracała "nadreprezentatywność" meteorytów księżycowych! Niemal każdy sprzedawca z Maroka
miał do zaoferowania mniejsze i/lub większe okazy tych, zdawałoby się, rzadkich meteorytów. Może to zastanawiać? Więcej jest w ofertach meteorytów księżycowych
niż marsjańskich. A przecież nigdy nie obserwowano spadku meteorytu księżycowego, a spadki meteorytów marsjańskich
obserwowano pięć razy! Jedne i drugie są też równie trudne do rozpoznania wśród ziemskich skał. Ciekawe!
|
Chciwość, naiwność, głupota i UE
Jak mawiał klasyk: ciemny lud to kupi.
Za portalem www.Illiteracy.pl:
Meteoryt w kosmetykach Illiteracy wzbudza ogromne emocje zarówno wśród kosmetyczek, jak i klientów detalicznych. Wszyscy są
ciekawi, co Dział Wynaturzeń i Laboratorium Illiteracy ukryły pod hasłem „meteoryt”. Odpowiedzi na to udzieliła Kierownik Działu Wynaturzeń Ola
Ignoramus:
(...)Meteoryt jest surowcem cenniejszym od złota i diamentów, dlatego działanie Galaktycznego
zabiegu Illiteracy jest równie wyjątkowe. Już po pierwszym użyciu kosmetyków z meteorytem, skóra jest rozświetlona, gładka i nawilżona. Zabieg
przeznaczony jest dla cer szarych, zmęczonych, odwodnionych oraz dojrzałych. Kosmetyki z meteorytem szczególnie polecam wszystkim kobietom, które chcą wypróbować
czegoś zupełnie nowego i dosłownie… kosmicznego!”
Tego typu bzdury i bazowanie na ludzkiej naiwności na stronie producenta: http://www.Illiteracy.pl/pl/.../meteoryt-w-kosmetykach-Greed/
Nie mniej szokujący jest w tym udział Komisji Europejskiej: METEORITE
POWDER
Nie wiem co jest bardziej wstrząsające? Wyrachowanie i chciwość producenta czy też głupota klientów?
|
No comment
|
Reszta okazów utonęła
Wyszperałem wreszcie w necie kopię mapy rejonu spadku meteorytu Lixna*. Świadkowie przelotu bolidu relacjonowali o spadku trzech okazów,
udało się odnaleźć tylko jeden z nich. Drugi wpadł do jeziora, natomiast trzeci przepadł w rzece. Może tam jeszcze udałoby się coś znaleźć?
Więcej szczegółów na portalu Wiki.Meteoritica.pl
|
|
Kolejny Gigant (drugie miejsce na
pudle)
Dopiero teraz dotarły do nas fotki kolejnego mega-znaleziska spod Moraska.
Wytrwały i skuteczny tandem poszukiwaczy: Andrzej Owczarzak i Michał Nebelski, znalazł mega-okaz. 4 kwietnia namierzyli oni i wykopali 210 kg rdzawą bryłę, która
skrywała w swym wnętrzu 174 kg przepiękny okaz meteorytu.
Więcej szczegółów i fotografii okazu na portalu Wiki.Meteoritica.pl
|
|
Już po urlopie
Tym razem na urlopie nie było nic o meteorytach - sam relax
|
|
Wybory
"Polityka to tylko sekcja rozrywkowa kompleksu militarno-przemysłowego."
Frank Zappa
|
|
Klif na komecie
Sonda Rosetta nadal towarzyszy komecie 67P/Churyumov–Gerasimenko i nieustająco zaskakuje magicznymi obrazami tego egzotycznego świata.
Na przesyłanych zdjęciach widać na powierzchni komety wydmy,
replimarki oraz nawiany (!) piasek. Również "luźno"
leżące kamienie na powierzchni, w tym praktycznie pozbawionym grawitacji świecie, robią niesamowite wrażenie!
APOD: A Cliff Looming on Comet 67P
|
A propos GRAWITACJI! A właściwie związku grawitacji z czasem, polecam film INTERSTELLAR.
I przy okazji definicji pojęcia CZASU, fragment najlepszego w ostatnich latach kultowego filmu – Wojna polsko-ruska –
(patrz 1:08:31-1:14:30)
|
Fossil Meteorites
Za [meteorite-list] o bardzo rzadkim typie meteorytów – meteorytach kopalnych – edukacyjny film na YouTube: Fossil
Meteorites
Oraz Wiki.Meteoritica.pl: Niedźwiada
|
|
Znalezione w sieci
W Internecie tylko część stron posługuje się alfabetem łacińskim. Większość to strony w azjatyckich "krzaczkach", arabskich
"wężykach", czy też w sąsiadującej z nami cyrylicy. Googlując "w łacinie", nie jest łatwo trafić na obce strony z informacjami o
meteorytach. Szukając pewnych informacji trafiłem przypadkowo na portal www.museum-21.ru.
A u naszych wschodnich sąsiadów dzieje się w meteorytach sporo.
|
|
Intrygujący bolid nad Brazylią
Nad Brazylią obserwowano jasny bolid z roju eta Akwarydy (Wodnika).
Na zarejestrowanym filmie widać, bardzo ciekawą sekwencję rozbłysków. Wygląda to na "stojącą falę uderzeniową". Pewnie niedługo pojawią się
wiarygodne wyjaśnienia tego fenomenu?!
YouTube: Beta Aquarids
|
|
Roczniki PTMet na Listę B
Jakiś czas temu, nie do końca z winy Redakcji, Roczniki PTMet wypadły
z ministerialnej listy czasopism punktowanych. Po wielu latach "prac" i zmian strategii Ministerstwa NiSzW, jest szansa dla nas powrotu na listę. Redakcja
Roczników zwraca się do autorów artykułów z apelem o pomoc w uzupełnianiu i weryfikowaniu rekordów w PBN.
Szanowni Autorzy. Załóżcie swoje profile na PBN, zweryfikujcie zawarte tam wpisy, potwierdźcie swoje autorstwo i afiliacje. W najbliższym
czasie ma zostać, na podstawie bazy PBN (ściślej POL-index), wygenerowany PWW (Polski Współczynnik
Wpływu), który ma posłużyć do ułożenia nowej listy czasopism punktowanych. Od naszego zaangażowania zależeć będzie czy "opłaci się" pisywać
do Roczników (i nadal je wydawać?!).
W razie trudności i wątpliwości służę pomocą: woreczko.jan@gmail.com
Polska Bibliografia Naukowa – Roczniki PTMet
POL-index
|
Bazy (kompletne/uaktualniane):
• Polska Bibliografia Naukowa (PBN) - Acta Societatis Metheoriticae Polonorum
• Polish Scientific Journals Database (PSJD) - Acta
Societatis Metheoriticae Polonorum
|
Zakrycie brzegowe Aldebarana przez Księżyc
Wieczorem miało miejsce zakrycie brzegowe Aldebarana przez Księżyc.
Dwie fotki po zakryciu. Na dolnej, matryca CCD w aparacie mocno przekłamała kolor Aldebarana! Albo
"wstrzeliła się" w kolor Czerwonego Olbrzyma?
Obok na niebie, kilka stopni na północ, znajdowała się Wenus - tarcza miała średnicę 16" i fazę 69% (identyczne skale na wszystkich zdjęciach;
20:25-20:28 czasu lokalnego).
YouTube: Z głową w gwiazdach LIVE - Brzegowe zakrycie Aldebarana
|
Zafascynowany (astro)fotografią zrobiłem jeszcze dnia następnego fotki: Księżyca1 |
Księżyca2 | Wenus
|
Meteoryt podobny do wołowinki
Wspólnie z koleżankami z pracy zorganizowaliśmy "Warsztaty Meteorytowe" dla 7-latków.
Młodzi ludzie byli bardzo dociekliwi i zaangażowani. Było miło i czasami śmiesznie.
|
|
Wróblewski w EMILII
Wybraliśmy się rowerami Veturilo na wystawę prac
Andrzeja Wróblewskiego do Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie (w dawnym pawilonie meblowym EMILIA). Fajnie! A przy okazji trafiliśmy jeszcze na wystawę
polskich plakatów z dawnych, dobrych lat. Cymes!!
|
|
Wadi uczy się latać
W ramach przygotowań do lotu na Marsa, Wadi wykonała swoje pierwsze dwa loty.
|
|
Wielkanoc 2015
Wszystkiego najlepszego.
(Jajeczko lekko pęknięte) Szczególnie ciepłe życzenia dla tych, którzy nie mogą spędzić tych świąt w domu z rodzinami. Różnie się życie toczy, ale
jesteśmy dobrej myśli.
|
|
Nowy METEORYT - i dwa nowe meteoryty
Ukazał się pierwszy w tym roku numer kwartalnika METEORYT. A w nim pierwsze "przecieki" o dwóch nowych polskich meteorytach - Siewierz
i Lechówka.
Zapewne na zbliżającym się seminarium w Olsztynie dowiemy się więcej szczegółów o tych nowych znaleziskach?
|
|
Zmarł nasz kolega
Na profilu facebookowym PTMet
pojawiła się bardzo smutna informacja.
Dotarła dzisiaj do nas smutna wiadomość o śmierci pana Kazimierza Kwaśnego. Śp Kazimierz Kwaśny był członkiem Polskiego Towarzystwa
Meteorytowego, wielkim znawcą i kolekcjonerem meteorytów. Chętnie dzielił się swoją wiedzą ze wszystkimi. Jeszcze na ostatnim Spotkaniu PTMA
Krosno umawiał się z nami na obserwacje...
|
|
Kolejne NEO
Dziś minie Ziemię w małej odległości kolejne NEO o dużych rozmiarach!!
Odkryta niedawno asteroida 2014 YB35 z grupy
Apollo minie dziś Ziemię w odległości 11 odległości od Księżyca. Niby daleko, ale 2014 YB35 należy do kolosów. Według szacunków ma ona około
440-990 metrów! Spadek takiego ciała na Ziemię to już poważna katastrofa.
O wydarzeniu donosi Dirk Ross z Tokio: NEOs
Asteroids Close Approaches to Earth March 2015
Wikipedia: 2014 YB35
|
|
Kolejny 3 (!) numer Meteorites
Ukazał się kolejny 3 (!) numer Meteorites Scientific Journal.
Pismo wydawane jest przez Polskie Towarzystwo Meteorytowe i Politechnikę Wrocławską.
W tym numerze dwa ciekawe artykuły.
Pierwszy o niedawnym spadku w Mauretanii - The meteorite fall near Boumdeid,
Mauritania, from September 14, 2011. Drugi o reklasyfikacji europejskiego spadku Nyirábrany
- A new classification of Nyirábrany, an ordinary chondrite from Hungary.
|
|
W MORASKO coś drgnęło – „Projekt Morasko”
W Dniu Kobiet, nie o kobietach?
Z kilkuletnim opóźnieniem, bo grant przyznano w 2013 roku, ale warto odnotować, być może przełomowe wydarzenie, w trwającej od lat w środowisku
batalii o naturze i genezie kraterów Morasko.
Po kilkudziesięciu latach badań i stawianiu wielu hipotez, pojawiła się szansa na wyjaśnienie natury obiektów „Kratery
Morasko”. Narodowe Centrum Nauki przyznało w 2013 roku grant na projekt „Skutki impaktu meteorytowego w nieskonsolidowane osady –
przykład deszczu meteorytów żelaznych »Morasko«, Polska” (finansowany przez NCN grant numer: 2013/09/B/ST10/01666).
Strona projektu „Projekt Morasko”.
W skład interdyscyplinarnego zespołu powołanego do realizacji projektu, którego kierownikiem jest dr
Witold Szczuciński z UAM, wchodzi wielu naukowców z uznanych ośrodków zagranicznych. Postawione cele są bardzo ambitne, jak można przeczytać na
stronie projektu:
... Celem niniejszego projektu badawczego jest poszerzenie wykonanych dotąd badań terenowych i laboratoryjnych,
jak również wykonanie modelowania numerycznego w celu zrekonstruowania impaktu meteorytu Morasko i określenia jego fizycznych oraz środowiskowych
konsekwencji. W ramach tego celu poszczególne zadania badawcze obejmują precyzyjne określenie wieku upadku, ocenę ilości, rozmieszczenia oraz właściwości
osadów wyrzuconych z kraterów, określenie trajektorii upadku meteorytu oraz ilości uwolnionej energii podczas eksplozji, określenie warunków ciśnienia/temperatury
podczas impaktu, identyfikacja sedymentologicznych i geochemicznych cech dokumentujących impakt w osadach jeziornych oraz torfach, ocena środowiskowych
skutków impaktu i ich trwałości, oraz udoskonalenie istniejących modeli numerycznych dla impaktów w nieskonsolidowane osady.
... Badania uzupełnia modelowanie impaktu, które zostanie wykonane z zastosowaniem modelu iSALE. Model pozwoli oszacować kierunek upadku meteorytu, ilość
uwolnionej energii, temperaturę i ciśnienie podczas formowania krateru i rozkład wyrzuconych osadów.
Najbardziej interesujące będą zapewne wyniki modelowania impaktu, które to pozwolą rozstrzygnąć kwestię, która z rozpatrywanych dwóch
konkurencyjnych hipotez genezy tych zagłębień: glacjalna czy uderzeniowa, jest prawdziwa?! W skład zespołu wchodzi światowej klasy specjalistka dr Natalia
Artemieva zajmująca się numerycznym modelowaniem impaktów, więc należy spodziewać się mocnych dowodów na poparcie jednej z hipotez.
Jednak jest w tym newsie o kobietach . Więc, wszystkiego
najlepszego
|
|
Czy można znaleźć meteoryty w Jaśle?
O ciekawej inicjatywie gimnazjalistów z Jasła donosi Wiesław Czajka.
Młodzi miłośnicy astronomii z Gimnazjum nr 2 w Jaśle odwiedzili znanego kolekcjonera meteorytów Kazimierza Kwaśnego.
Odpowiedzi na pytanie postawione w tytule szukaj na stronie PTMA o/Krosno.
|
|
Złota Trójka
W sobotę o godz. 16 mieliśmy frajdę uczestniczyć w muzycznej gali. W studiu im. Agnieszki Osieckiej, w Radiowej Trójce na Myśliwieckiej
3/5/7, odbyła się uroczysta gala wręczenia Złotych Płyt dla dziennikarzy naszego ulubionego radia.
Było uroczyście, sympatycznie i bardzo muzycznie. Była to też niebywała okazja zobaczyć i posłuchać na żywo naszych ulubionych głosów,
Anny Gacek, Marka Niedźwieckiego, Piotra Stelmacha i wielu innych. Najfajniejszą muzę zapodał Andrzej Smolik (oraz
rewelacyjny Kev Fox) i Rafał Kulczycki, nie zawiedli Piotr Bukartyk i Artur Andrus. Nie mogliśmy sobie odmówić wspólnej fotki z właścicielem
magicznego głosu Janem Ptaszynem Wróblewskim.
|
|
Zszokowane Morasko
W piątek 6 lutego o godz. 10:30 w Instytucie Geologicznym UAM w Poznaniu, doktorant Mateusz Szyszka miał odczyt pt. Zmiany szokowe w
strukturze meteorytu Morasko będące konsekwencją przelotu przez atmosferę lub uderzenia meteoroidu w powierzchnie ziemi
|
|
Trwają prace nad 6 tomem Roczników PTMet
Polskie Towarzystwo Meteorytowe wydaje kolejny Rocznik (Acta Societatis Metheoriticae Polonorum).
Interesujesz się meteorytami, masz jakieś osiągnięcia w tej dziedzinie, zbiór wyników lub przemyśleń? Podziel się nimi ze społecznością
meteorytową. Napisz artykuł i wyślij go do publikacji w Roczniku.
Ważne: artykuły są recenzowane przed opublikowaniem przez specjalistów. Zakończenie prac luty/marzec 2015 r. Więcej informacji na stronach PTMet
i w wytycznych dla autorów.
Adresy na który należy przysyłać prace: ptmet@wp.pl lub wozniak@biol.uw.edu.pl
|
Pełen dostęp do kompletnych artykułów znajduje się m.in. w CEON Biblioteka Nauki - Acta
Societatis Metheoriticae Polonorum
|
C/2014 Q2 (Lovejoy)
Od kilku miesięcy gości na niebie piękna nowa kometa C/2014 Q2
(Lovejoy). Jutro, tj. 30 stycznia, przejdzie przez peryhelium i zacznie oddalać się od Słońca na zawsze - to kometa jednopojawieniowa. Trzy tygodnie wcześniej
była za to najbliżej Ziemi na swej orbicie. Obecnie jej jasność wynosi ok. 4 magnitudo i można ją obserwować już przez lornetkę.
Pogoda w Warszawie nie sprzyjała obserwacją. Dopiero dziś nadarzyła się okazja poszukać komety, mimo, że przeszkadzał nieodległy Księżyc
po pierwszej kwadrze. Według efemerydy znajdowała się ona na granicy gwiazdozbiorów Trójkąta i Andromedy. Odszukałem ten rejon nieba, ustawiłem aparat,
pierwsza fota i BINGO! Na zdjęciu widać błękitną głowę komety. Z obserwacjami
wizualnymi jest w Warszawie ten kłopot, że dużo światła-śmiecia, lekkie zapylenie i zamglenie. Jutro spróbuję ponownie, jak pozwoli pogoda.
Mała galeria...
Trudno konkurować z fotografiami komety
C/2014 Q2 (Lovejoy) znajdującymi się w Internecie, ale co własne to własne ;-)) Frajda wielka.
W ramach "postanowień noworocznych" postanowiłem wywołać filmy (negatywy i slajdy), które gdzieś w różnych zakamarkach domu
czekały na... na koniec epoki fotografii "analogowej". Po blisko 20 latach leżakowania po szufladach, nie wiadomo było nawet co na nich jest. I tu taka
niespodzianka. Znalazłem swoje zdjęcie komety Hale'a-Boppa z 1996/7 roku. Obserwowałem
wtedy również kometę Hyakutake, ale jej fotki nie zrobiłem.
Wikipedia: C/2014 Q2 (Lovejoy)
ForumAstronomiczne.pl: C/2014 Q2 (Lovejoy)
APOD (28 Jan 2015): Comet Lovejoy in a Winter Sky • (27 Feb 2015) Long
Lovejoy and Little Dumbbell
|
|
„Tajemnica Gwiazdy Betlejemskiej”
We wtorek 20 stycznia o godzinie 17 odbyła się w Pułtusku prelekcja dr Jadwigi Białej pt. Tajemnica
Gwiazdy Betlejemskiej.
Jadwiga Biała - astronom i członek Polskiego Towarzystwa Meteorytowego; jej prelekcje są zawsze ciekawe i zajmujące. Impreza odbyła się w Galerii
Sztuki "4 - Strony Świata", Pułtusk, plac Teatralny 4; organizatorem było Muzeum Regionalne w Pułtusku.
|
|
Nowy polski meteoryt?!!
Marcinowi Cimale udało się kupić od mieszkanki Siewierza piękny okaz meteorytu! Czy będzie to nowy polski meteoryt? Oby. (Okaz jest podobny
do meteorytu Mocs*, którego spadek miał miejsce w 1882 roku w nieodległej Rumunii)
Więcej szczegółów na wiki.meteoritica.pl (strona w budowie)
|
|
Może było odwrotnie?
Może to chondry powstały w procesie zderzeń protoplanet, a nie jak do tej pory sądziliśmy, że to protoplanety powstały z pierwotnej
materii chondrytów?!
Brandon Johnson z MIT wraz z zespołem, w najnowszym Nature
przedstawił wyniki swoich symulacji, z których wynika, że protoplanety powstały wcześniej niż do tej pory zakładano. I to w wyniku zderzeń pomiędzy nimi
powstały, i wypełniły rodzący się Układ Słoneczny, tryliony chondr z których później uformowały się ciała macierzyste chondrytów. Zatem: chondry to nie
pierwotny budulec protoplanet, ale skutek ich burzliwej przeszłości?! Może się okazać, że meteoryty (chondryty) nie stanowią pierwotnego budulca Układu Słonecznego.
Czy umniejsza to rolę meteorytów w badaniach początków US? Chyba nie - nadal będą one wdzięcznym i łatwym w pozyskaniu materiałem badawczym. Ale być może
powinniśmy zrewidować nasze poglądy na temat budulca z którego powstała Ziemia i inne planety?
Nature: Brandon C. Johnson, David A. Minton, H.J. Melosh & Maria T. Zuber, Impact
jetting as the origin of chondrules
MIT News: A twist on planetary origins. New study
finds meteorites were byproducts of planetary formation, not building blocks
Space.com: Asteroids May Not Be Planet Building Blocks After All
|
|
Nowy polski hammer?!?
Hammery – grupa meteorytów, których okaz (okazy) spadając uderzyły w człowieka,
zwierzę lub jakiś przedmiot. Nazwa hammer znaczy po angielsku młot, młotek. Spadki takie zdarzają się wyjątkowo rzadko, więc są bardzo cenione przez
kolekcjonerów.
Najbardziej znanym polskim hammerem jest meteoryt Sołtmany*.
Można było podejrzewać, że podczas spadku deszczu meteorytów Łowicz* na zamieszkałą okolicę, też jakieś okazy uderzyły w zabudowania. Ale, nie znaleziono
dotychczas opisu takich przypadków. Okazuje się, że meteoryt Łowicz* można jednak sklasyfikować jako hammer! Przeglądając stare roczniki miesięcznika
Urania, natrafiłem na relację jednej z osób, która w 1935 roku była na miejscu i zbierała
okazy. Antoni Gaweł (geolog, mineralog i petrograf; w okresie przedwojennym pracownik naukowy w Zakładzie Mineralogicznym UJ) w swoim artykule w Uranii
2/1965 pisze on:
"... Grad drobnych obtopionych meteorytów, spadający na strzechę stodoły w Seligowie nie stanowił już nawet najmniejszego zagrożenia
pożarowego."
Informacja o spadku fragmentów meteorytu Łowicz na stodołę w Seligowie, jest pierwszym (?) udokumentowanym dowodem, że meteoryt Łowicz*
można już zaliczać do hammerów!!
|
|
Gwiazdki wokoło
Warszawa przyozdobiona jak nigdy. Feeria świateł i dekoracji przyprawia o zawrót głowy. Plac
Zamkowy i Krakowskie Przedmieście całe w świątecznych iluminacjach. A na Starym Mieście ślizgawka.
|
|
Motto na ten rok
(…) Żyjemy zawsze w oczekiwaniu czegoś lepszego, i to często
zarazem w pełnej żalu tęsknocie za minionym. Rzeczy teraźniejsze natomiast przyjmujemy w poczuciu tymczasowości, uważając je za nic innego, jak tylko
drogę do celu. Dlatego ludzie, spoglądając u kresu swych dni wstecz, stwierdzają zazwyczaj, że całe ich życie upłynęło pod znakiem ad interium,
i ze zdziwieniem widzą, że to, co na ich oczach przechodziło tak niedocenione i mdłe, stanowiło właśnie ich życie – było tym właśnie, w czego
oczekiwaniu żyli (…)
Arthur Schopenhauer "Metafizyka życia i śmierci"
|
|
A swoje pierwsze meteoryty znalazłem w marcu 2007 roku
|
|
...510 lat później kupiłem swoje pierwsze meteoryty
16 września 2002 roku kupiłem od Szymona Kozłowskiego swoje pierwsze meteoryty, były
to El Hammami (płytka o wadze 2,6g) i Sikhote-Alin (okaz całkowity tzw.
szrapnel o wadze 33,4g).
|
|
W Alzacji we Francji w miejscowości Ensisheim około godziny 11:30 spadł meteoryt...
Tego samego roku, niemal miesiąc wcześniej 12 października Krzysztof Kolumb dopłynął do 'Indii Zachodnich' odkrywając Amerykę.
|
|
|